Ciało i umysł w dietoterapii- dlaczego jedno bez drugiego nie działa?
Wielu z nas, myśli o diecie w aspektach : „MUSZĘ schudnąć”, „MUSZĘ jeść zdrowiej”, „MUSZĘ naprawić swoje ciało”. Ale rehabilitacja żywieniowa – czyli proces odbudowy zdrowych relacji z jedzeniem i ciałem i powrót do zdrowia jako ogólnego dobrostanu – to coś więcej niż tylko jedzenie. To podróż, która dotyczy nie tylko tego, co jemy, ale też tego, jak myślimy i co czujemy.
Przez długi czas w historii traktowano ciało i umysł jako dwie osobne rzeczy. Filozof Kartezjusz mówił: „Myślę, więc jestem”, sugerując, że to nasz umysł nas definiuje, a ciało jest jak maszyna, którą można naprawiać osobno. Ale dziś wiemy, że nie da się tego rozdzielić. Ciało i umysł są ze sobą nierozerwalnie połączone – w dietoterapii widać to wyjątkowo mocno. Nie bez powodu, w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej, mówi się, że w dolegliwościach związanych z żołądkiem, należy zadbać o to, by sytuacje, które wywarły na nas wrażenie (np. spory w rodzinie, niedokończone sytuacje) "strawić". Należy sprawić, by emocje ujrzały światło dzienne i jeśli to możliwe- rozwiązać konflikt, a jeśli nie, przepracować go na terapii. By nic nie "leżało" nam na żołądku.
W rehabilitacji żywieniowej ważne jest nie tylko to, co masz na talerzu, ale też to, co dzieje się w twojej głowie i sercu. Ciało nie jest „wrogiem do pokonania” – jest twoim sprzymierzeńcem. Ciało TO NIE MASZYNA. Kim jesteśmy, by wymagać, by nasze ciało zawsze działało tak, jakbyśmy tego od niego oczekiwali? Ono mówi – trzeba tylko nauczyć się je słyszeć. Pokazuje ci, że coś jest nie tak – bólem, napięciem, brakiem energii, zagubionym poczuciem głodu. Twoje ciało nie działa przeciwko tobie, ono działa DLA ciebie. Więc niech Twoje działania będą dla ciała, a nie z powodu ciała.
Pewnie dobrze znasz to uczucie, tuż przed ważnym wydarzeniem. Czasami do mózgu jeszcze nie dociera, że czymś się stresujemy, a ciało już o tym wie. Ciało wie wszystko. Zwłaszcza wie, kiedy nacisnąć hamulec, a zwykle tym hamulcem jest choroba.
Dlatego zmiany w diecie nie powinny być oparte na presji, lęku czy perfekcjonizmie. Powinny wynikać z troski o siebie. Nie trzeba wiele. Siądź w ciszy, w uwadze na swoje ciało i zapytaj "czego teraz potrzebuję?". Bądźmy uważni na siebie samych oraz na siebie nawzajem.
Rehabilitacja żywieniowa to proces, który wymaga cierpliwości, empatii i akceptacji. Nie chodzi o idealne jedzenie. Chodzi o odbudowanie relacji z samym sobą – przez jedzenie, przez ciało, przez uważność. I o zgodę na to, że ciało i umysł potrzebują siebie nawzajem, żebyś naprawdę poczuł/poczuła się dobrze.